- Uczulałem drużynę, że w tym sezonie dla każdego rywala mecz ze Stilonem będzie jak finał Ligi Mistrzów. Ilanka to pokazała i jako pierwsza nas pokonała. Nam za to zwyczajnie nie wypada grać tak jak w Rzepinie, szczególnie w pierwszej połowie - powiedział trener Kamil Michniewicz. Ilanka - Stilon 2:1.
Dopóki jednak ekipa gorzowskiego czwartoligowca wystawiała skład bliski podstawowemu, utrzymywał się wynik bezbramkowy, a nasi piłkarze byli godnym rywalem dla groźnego przeciwnika. - Po krytycznym tygodniu ciężkich treningów i ostatniego ładowania akumulatorów schodzimy z obciążeń, szykując się w mocnych sprawdzianach do grania w środy i soboty - powiedział trener stilonowców Kamil Michniewicz.
Gorzowscy czwartoligowcy zaczęli mecze towarzyskie od pojedynków dzień po dniu z rywalami z tego samego poziomu rozgrywkowego. Pokonali na swoim boisku Spójnię Ośno Lubuskie 2:0 oraz zremisowali z Ilanką w Rzepinie 0:0.
Poznaliśmy laureatów 20. plebiscytu na najlepszych piłkarzy i trenerów województwa lubuskiego. Wśród wyróżnionych za ubiegły rok znaleźli się m.in. przedstawiciele czołowych klubów seniorskich z Gorzowa. Damian Szałas z Warty i Łukasz Maliszewski ze Stilonu zostali nagrodzeni za wiosenne występy w trzeciej lidze, a stilonowca Krzysztofa Kaczmarczyka ponownie uznano za najlepszego trenera młodzieży.
Fajnie, że w tej lidze nic się jeszcze nie wyjaśniło, niech wyścig o trzecią ligę najlepiej trwa do ostatniej, wiosennej kolejki. Oczywiście zakładamy, że ma to wygrać któraś z gorzowskich ekip. Czas, aby na dłużej coś drgnęło na lubuskiej futbolowej pustyni.
W zaległym spotkaniu piłkarskim lubuskiej IV ligi, kończącym pierwszą rundę, Dąb Przybyszów przegrał ze Stilonem Gorzów 2:5. Spotkanie odbyło się w Sławie. W tabeli po 15 kolejkach Warta ma 40 pkt, a Stilon - 37 pkt. Wyścig o III ligę trwa, a w kontakcie z naszymi zespołami jest jeszcze trzecia Carina Gubin.
Stilonowcy nalegali na inny termin wyjazdowego meczu z Dębem Przybyszów, ale... - Niestety nie jesteśmy gospodarzami tego spotkania, a propozycje rywali nie były dla nas optymalne. Dlatego pozostaje sobota - wyjaśnił gorzowski klub. Niebiesko-biali zagrają na koniec osłabieni, ale cały czas wystarczająco silni, aby zakończyć rundę zwycięstwem.
Tym bardziej że w 68. minucie jedenastka dla gorzowian się należała. Rzut karny to oczywiście jeszcze nie gol, ale była szansa na 2:2 i wielkie emocje w końcówce. Ostatecznie w 1/16 Pucharu Polski stilonowcy przegrywają z aktualnie dziesiątą drużyną ekstraklasy Zagłębiem Lubin 1:5. Był jednak bardzo fajny, otwarty mecz, sporo sytuacji i dużo kibiców mimo niekorzystnej pory.
Mecze naszych zespołów w 13. kolejce wyglądały zupełnie inaczej. Warciarze byli w Świebodzinie bramkostrzelnym potworem, już do przerwy wygrywali 5:0, ostatecznie rozgromili Pogoń 7:1. Stilonowcy pokonali Piasta Iłowa 4:2, ale trzeciego i czwartego gola zdobyli dopiero na sam koniec drugiej połowy.
Dzień powszedni, a mecz piłkarski w Gorzowie, który się zdarza raz na prawie 10 lat, już o godz. 13? Niestety nasz stadion to raczej bardzo zaniedbane muzeum niż miejsce na futbolowe wydarzenia.
W 10. serii spotkań w lubuskiej czwartej lidze, piłkarze Warty rozbili u siebie Ilankę Rzepin 8:1, a Stilon pokonał Pogoń w Skwierzynie 2:0.
Trener warciarzy Paweł Wójcik zaraz po meczu dalej trzymał się swojej wersji, że to nie dwumecz derbowy, a inne pojedynki rozstrzygną sprawę awansu do trzeciej ligi. Faktem jest jednak, że po wygranej 1:0 jego drużyna ucieka Stilonowi, który ma jedno spotkanie zaległe, już na 9 pkt. Mimo dużego, uciążliwego deszczu futbol dziś w Gorzowie na pewno się obronił.
O takim widowisku piłkarskim, bez względu na końcowy wynik, zawsze opowiadalibyśmy z uśmiechem na twarzy. A tu dodatkowo mamy jeszcze Stilon w 1/16 Pucharu Polski na szczeblu centralnym. Po tym, co dziś zobaczyliśmy, także dylemat, kogo chcielibyśmy wylosować dalej: znów rywala w zasięgu czy dużą futbolową firmę?
Pisaliśmy o tym przed sezonem i w połowie rundy jesiennej możemy tylko to powtórzyć: szkoda, że do trzeciej ligi dostanie się tylko zwycięzca lubuskich rozgrywek. W 8. kolejce Warta wygrywa z Syreną Zbąszynek 7:1, a Stilon pokonuje Spójnię w Ośnie Lubuskim 4:1. Za tydzień pierwsze w tym sezonie bezpośrednie starcie gorzowskich drużyn.
- Zobaczyłem, że bramkarz gości jest za bardzo wysunięty, przymierzyłem i udało się, wyszło fajne, niecodzienne trafienie - powiedział Łukasz Maliszewski. Stilon Gorzów wygrywa z Koroną Kożuchów 4:1.
"Pamiętasz, kiedy na Olimpijskiej pachniało dobrą piłką? Jest duże prawdopodobieństwo, że do Gorzowa zawita zespół z PKO BP Ekstraklasy bądź też Fortuny I ligi" - Stilon liczył na szczęśliwy los, mocnego przeciwnika. Taki ciągle może się trafić, ale tylko wtedy, jeśli przebrniemy przez 1/32 Pucharu Polski. Tu trafiliśmy na trzecioligowca z Zambrowa, z którym zmierzymy się pod koniec września.
Po 1. kolejce lubuskiej czwartej ligi lider jest w Starym Kurowie, a gorzowscy spadkowicze z trzeciej ligi musieli zadowolić się remisami.
Ten serial pod tytułem "Ruch Chorzów czy Warta Gorzów w trzeciej lidze" trwał dłużej niż niejedna brazylijska telenowela. W tym czasie słyszeliśmy, że bardziej zaufają stąpającemu nad przepaścią Ruchowi, który być może nie dotrwa do końca rundy jesiennej, niż wezmą sobie na głowę wyjazdy do dalekiego Gorzowa. Warta i Stilon od najbliższej soboty zaczynają bój o zwycięstwo w lubuskiej czwartej lidze. Dla jednej z nich banicja na poziomie wojewódzkim niestety potrwa co najmniej dwa sezony.
Kto tu za chwilę startuje w trzeciej lidze, a kto wrócił - mamy nadzieję, że tylko za rok - do lubuskiej czwartej ligi? Zastanawialiśmy się przez większość spotkania, rozgrywanego na bocznym boisku dziś przy ul. Olimpijskiej w Gorzowie. Stilon, dopóki nie zmieniał składu, wyglądał znacznie lepiej od Falubazu Zielona Góra. Końcowy wynik to 3:3.
Takich akcji nigdy dość. Również namawiamy, aby gorąco, kulturalnie wspierać gorzowskich sportowców z trybun, a nie zamazywać bluzgami elewacje naszych domów, bo to nie jest żadna demonstracja przywiązania do barw klubowych, tylko zwyczajny wandalizm.
Po niezłym meczu, w którym trzeba było powalczyć przez ponad 120 minut, a obaj gorzowscy spadkowicze z trzeciej ligi zostawili na boisku całe zdrowie, piłkarze Stilonu wygrywają z Wartą 2:1 i czwarty raz w pięciu ostatnich sezonach zabierają główne trofeum w lubuskim Pucharze Polski oraz czek na 40 tys. zł.
Popołudnie 1 maja z piłką nożną w Gorzowie rozpocznie o godz. 15 mecz Stilon - Stal Brzeg, a o godz. 17.30 Warta zmierzy się z przewodzącym w trzeciej grupie trzeciej ligi Górnikiem Polkowice.
Tym razem obaj nasi trzecioligowcy swoje mecze rozegrają w niedzielę. O godz. 16 na stadionie przy Olimpijskiej piłkarze Stilonu podejmą prowadzącego w trzeciej grupie Górnika Polkowice. Warta powalczy o zwycięstwo na wyjeździe z rezerwami Górnika Zabrze.
Fani piłkarscy z Gorzowa zapewne będą się denerwować w każdy weekend aż do początku czerwca, a szczególnie w takie dni, gdy nasi trzecioligowcy nie zdobywają punktów i nadal widzimy ich w strefie spadkowej. Warta nie przełamała się w meczu z Foto Higieną Gać, a Stilon nie popsuł święta Ruchowi w Radzionkowie, choć miał przewagę i sporo szans bramkowych. Obie nasze drużyny przegrały dziś po 0:2.
Cztery strzelone bramki, dwa razy zero z tyłu i przede wszystkim maksimum punktowe, czyli zwycięstwa z Wartą Gorzów i na wyjeździe z Piastem Żmigród. Sytuacja ciągle jest bardzo poważna, ale piłkarze Stilonu błyskawicznie pozwolili uwierzyć swoim kibicom, że wiosna faktycznie może być nasza.
Decydująca akcja miała miejsce w 25. minucie, a jej bohaterem został 22-letni Myrosław Taranenko z Ukrainy, który zdobył bramkę na wagę trzech punktów. Derbowy poziom z pewnością nie zawiódł, było dużo walki, sporo sytuacji. Stilon i Warta wyglądały solidnie, ale czy to wystarczy, aby utrzymać się w trzeciej lidze? Kolejna weryfikacja już za tydzień.
Na początku sierpnia ubiegłego roku padł remis 1:1, a potem obaj gorzowscy trzecioligowcy próbowali przetrwać w czasie trudnej jesieni, na wiosnę będą bronić się przed spadkiem. Komu od razu przybędzie punktów w tak prestiżowym, bo derbowym starciu? Mecz Stilon - Warta w sobotę o godz. 15 na stadionie przy Olimpijskiej.
Ostatnie miejsce po rundzie jesiennej, na koncie zaledwie 11 pkt. Uchronienie się wiosną stilonowców od spadku faktycznie wygląda jak misja niemożliwa. - To jest sport, pracujemy na maksa, aby od 9 marca zbierać znacznie więcej punktów i w czerwcu być w zupełnie innym miejscu - powiedział Kamil Michniewicz, trener niebiesko-białych.
Racja, to tylko sparingi, wynikami na poważnie trzeba się przejmować dopiero za miesiąc, gdy Stilon z Wartą zmierzą się w Gorzowie w pierwszym meczu rundy rewanżowej w trzeciej lidze. Chyba jednak jakaś hierarchia powinna być zachowana i nawet w grach towarzyskich rywali z niższej klasy powinniśmy umieć pokonać. A tu Falubaz Zielona Góra ma w cztery dni na rozkładzie oba nasze zespoły.
Za niespełna pięć tygodni przestaniemy już mówić o przygotowaniach, a gorzowskie drużyny ruszą do walki o utrzymanie w trzeciej lidze. Na razie Stilon i Warta wciąż są w budowie, ostatnio sparowały na boiskach rywali.
Lubuska piłka nożna wybrała najlepszych w 2018 r. Od lat niestety nie jesteśmy futbolowymi potentatami, w tej chwili mamy dwie seniorskie drużyny z Gorzowa, walczące dopiero na czwartym poziomie rozgrywkowym. Obie wiosną mierzą jedynie w utrzymanie, o które też nie będzie łatwo.
Trzecioligowi stilonowcy w pierwszych grach kontrolnych tej zimy przegrali z Chrobrym Głogów 0:2 i z niemiecką Victorią Seelow 1:4. Zamykają także kadrę zespołu, który ma wiosną mocno powalczyć o utrzymanie.
Za piłkarzami trzecioligowego Stilonu Gorzów koszmarna jesień. Czy wiosną uda się uchronić przed spadkiem? W kontekście drużyny, która w 17 meczach zdobyła zaledwie 11 pkt, brzmi to niestety jak misja niemożliwa. Trener Kamil Michniewicz twierdzi jednak, że... - Straty punktowe są spore, ale realne do odrobienia.
Niebiesko-biali znaleźli sposób, aby w miarę regularnie punktować i w ten sposób doczekać zimowych przygotowań niekoniecznie na samym dnie tabeli? Oby. Piłkarze Stilonu pokonują u siebie zespół z czołówki trzeciej grupy - Gwarka Tarnowskie Góry.
Liczymy, że sobotni futbol podziała na gorzowskich kibiców rozgrzewająco, bo przed nami znacznie chłodniejszy weekend. Z Wartą i Stilonem zagrają aktualnie trzeci i czwarty zespół w trzeciej grupie trzeciej ligi.
Niestety już przez pierwsze pół godziny dzisiejszego spotkania stilonowcy grzebią wszelkie szanse na opuszczenie ostatniego miejsca w tabeli. W pojedynku 8. kolejki z wrocławianami stać nas było tylko na strzelenie honorowego gola w drugiej połowie.
Z punktu trzymanego w garści, zamykający tabelę trzeciej ligi gorzowianie cieszyli się w tym spotkaniu przez całe cztery minuty. Stilon przegrał z Ruchem w Zdzieszowicach 2:3.
Środowe 1:5 z liderem w Polkowicach jakoś przełknęliśmy, bo zdajemy sobie sprawę, gdzie jest nasze miejsce. Z Lechią Dzierżoniów miało być jednak inaczej, bo przecież tylko właśnie ten zespół był za Stilonem. Był. Rozbił gorzowian aż 4:1, wszystkie bramki zdobył po przerwie.
Stilonowcy w trzeciej kolejce trzeciej ligi nie dali tyle radości kibicom, co warciarze. Przegrali z beniaminkiem Agroplonem Głuszyna 0:3 i aktualnie w grupie trzeciej są na przedostatnim miejscu w tabeli.
Piłkarskie derby gorzowskich drużyn to było święto, ale o zachowanie statusu trzecioligowców nasi piłkarze przede wszystkim będą walczyć z innymi rywalami. Z jakim skutkiem? Pierwsza odpowiedź w rundzie jesiennej już w najbliższą sobotę.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.