W sezonie 2018 Stal Gorzów będzie miała dwóch żużlowców walczących o tytuł mistrza świata. Wcześniej stałą przepustkę do cyklu Grand Prix wywalczył sobie Bartosz Zmarzlik, a dziś tzw. dziką kartę otrzymał od organizatorów Słowak Martin Vaculik.
Gorzowska drużyna żużlowa będzie tańsza, ale czy gorsza? Wiele będzie zależało także od Szweda Linusa Sundstroma, na którego pierwszy raz tak mocno postawimy. - To już jest ten etap jego kariery, aby z powodzeniem rywalizował w ekstraklasie - powiedział trener żółto-niebieskich Stanisław Chomski.
Tradycyjnie na koniec sezonu żużlowego wskazuję największe moim zdaniem pozytywy roku - Hity - oraz największych przegranych - Kity.
To, co było właściwie pewne już przed ostatnim turniejem w Melbourne, 32-letni Jason Doyle przypieczętował w 10. wyścigu. Został szóstym mistrzem świata z Australii! Wygrał też dzisiejszy turniej, zdobył aż 19 pkt na 21 możliwych. Żużlowy terminator. - To piękne, że po życiowy sukces mogłem sięgnąć w domu - powiedział złoty medalista. Srebro dla Patryka Dudka, a brąz dla Taia Woffindena z Wielkiej Brytanii.
Sobota 28 października to zapewne będzie najważniejszy dzień w karierze Jasona Doyle'a. Australijczyk podczas turnieju w swoim kraju zapewne przypieczętuje tytuł żużlowego mistrza świata. Dla kogo pozostałe medale? Srebro też właściwie ma już właściciela, bo zabierze je Patryk Dudek. Emocje do samego końca powinny być w wyścigu o brąz.
To normalne, że po sezonie próbuje się przypisywać zawodników do różnych klubów. Nie inaczej było z Krzysztofem Kasprzakiem. Słyszeliśmy o Tarnowie, Toruniu, Częstochowie... A najbardziej doświadczony żużlowiec zdania nie zmienił i na siódmy sezon zostaje w Stali Gorzów.
Kibice mieli nadzieję, że 35-letni Duńczyk wybierze ósmy sezon w Gorzowie, ale Iversen już wcześniej podjął decyzję o odejściu ze Stali i ściganiu się w Polsce dla innego klubu. W 2018 roku prawdopodobnie zobaczymy go w Get Well Toruń.
Wygląda na to, że Stal Gorzów znalazła zastępcę za Przemysława Pawlickiego. Właśnie odejście ze Sparty Wrocław ogłosił 24-letni Szymon Woźniak, dla wielu od dłuższego czasu pewniak do składu żółto-niebieskich na sezon 2018.
Duńczyk wcale na ostatni turniej Grand Prix w tym roku nie chce lecieć towarzysko, a żeby się ścigać. Właśnie zapakował swoje motocykle, zawodnicy wyruszą w daleką podróż do Melbourne za dwa tygodnie. Żużlowego mistrza świata 2017 poznamy 28 października.
Na gali żużlowej PGE Ekstraligi poznaliśmy bohaterów sezonu 2017. Szczakiele powędrowały do Bartosza Zmarzlika, Artioma Łaguty, Rafała Dobruckiego, Maksyma Drabika, Kacpra Woryny, Jarosława Hampela, Patryka Dudka i drużyny Fogo Unii Leszno.
Żużlowców z lubuskich klubów przedzielił dziś w Toruniu Brytyjczyk Tai Woffinden. Do finału nie dojechał Australijczyk Jason Doyle, ale wciąż jest zdecydowanie najbliżej złota i 28 października w ostatnim turnieju w swoim kraju pewnie przypieczętuje zwycięstwo. Patryk Dudek powinien spokojnie przypilnować srebra. A kto będzie trzeci?
Zapowiada się, że podium w Grand Prix zupełnie się zmieni. Przed nami jeszcze dwie rundy żużlowego wyścigu o mistrza świata. Jutro oglądamy zmagania w Toruniu, gdzie złoto powinno wpaść w ręce Australijczyka Jasona Doyle'a.
W poniedziałek żużlowa Gala PGE Ekstraligi. Będzie okazja do podsumowania rozgrywek, a także do wręczenia nagród dla bohaterów sezonu. Wzorem ubiegłego roku, laureatów w pięciu kategoriach wybrali kibice w internetowym głosowaniu. Transmisja z gali na antenie nSport+ od godz. 20.30.
Stal wygrywa 52:38 na swoim torze i dziś ponownie jest lepsza na torze Falubazu 46:44. Nie ma cienia wątpliwości komu należało się trzecie miejsce w żużlowej PGE Ekstralidze. Odebraliśmy brązowe medale w Zielonej Górze szeroko uśmiechnięci przy akompaniamencie gwizdów i wyzwisk. Kto by się jednak przejmował bezsilnością przegranych. Falubaz w tym dwumeczu nie miał z nami szans, a okazuje się, że za chwilę straci swoje ważne ogniwa.
My bijemy się w piersi, bo wczoraj zapowiadaliśmy, że rewanż w szwedzkiej Elitserien będzie tylko formalnością. W fatalnym nastroju opuszcza Vetlandę Bartosz Zmarzlik, a Martin Vaculik, który w ogóle nie dojechał na finał, pewnie jeszcze mocniej się rozchorował. Smederna Eskilstuna odrabia straty z wtorku z nawiązką i pierwszy raz od 1977 roku zabiera złoto!
Żużlowy finał w Polsce już za nami, kibice w Gorzowie i Zielonej Górze czekają jeszcze na rozstrzygnięcie rywalizacji o brąz. O laury walczą w ligach angielskiej i szwedzkiej. Tam również ścigają się żużlowcy Stali i Falubazu. Niestety dla niektórych z nich te starty nie skończyły się najlepiej.
Dwa tygodnie temu w turnieju Grand Prix w Niemczech żużlowiec Stali Gorzów "pojechał jak d..a". Tym razem to był taki Bartosz Zmarzlik, jakiego uwielbiamy. Pewnie czujący się na motocyklu, a wtedy nie straszne są mu żadne dziury na torze. 22-latek w Sztokholmie przegrywa tylko z rewelacyjnym ostatnio Słoweńcem Matejem Zagarem.
- My jesteśmy sami dla siebie przeciwnikami i jeśli wszyscy zawodnicy pojadą na odpowiednim poziomie to również taką stratę do Stali Gorzów będziemy w stanie odrobić - powiedział trener Falubazu Marek Cieślak. - Moi zawodnicy wiedzą, o co jadą, od początku chcemy przypilnować, aby wywalczonej u siebie przewagi nagle nie roztrwonić - odpowiada Stanisław Chomski, szkoleniowiec żółto-niebieskich. Rewanż o żużlowy brąz w niedzielę w Zielonej Górze.
Za czwartym podejściem udało się dokończyć drugi półfinał w szwedzkiej, żużlowej ekstraklasie. Vetlandę do walki o złoto wprowadzili dwaj stalowcy - Bartosz Zmarzlik i Martin Vaculik. Obaj zostali w Szwecji, jutro wystąpią w kolejnej rundzie Grand Prix.
W pierwszym meczu o brąz w żużlowej PGE Ekstralidze Stal Gorzów pokonała Falubaz Zielona Góra 52:38. Czy z taką przewagą spokojniej nasz zespół podejdzie do niedzielnego rewanżu? - W życiu, przecież cztery punkty do Wrocławia mieliśmy odrobić w jednym biegu, a wiemy jak to się skończyło. Musimy być bardzo czujni, gotowi do walki o każdy punkt. To są derby i Falubaz nam nie odpuści - powiedział Bartosz Zmarzlik.
W pierwszym pojedynku o brąz w żużlowej PGE Ekstralidze Stal Gorzów pokonała Falubaz Zielona Góra 52:38. Rewanż w niedzielę 24 września. - Przed zawodami taki wynik wziąłbym w ciemno - przyznał trener żółto-niebieskich Stanisław Chomski.
To nie był mecz niezapomnianego ścigania, o wszystkim rozstrzygał głównie start. Dla gorzowian najważniejsze, że nie było powtórki z półfinału ze Spartą. Żużlowcy Stali szybko wypracowali sobie sporą przewagę nad Falubazem Zielona Góra, przetrzymali atak gości i ostatecznie zwyciężyli 52:38.
Trudno nie mieć wrażenia, że PGE Ekstraliga wyczekała, co wydarzy się w półfinałach play-off i poszła po najmniejszej linii oporu. Zostały anulowane punkty Grigorija Łaguty tylko z meczu ROW Rybnik - Włókniarz Częstochowa. Akurat tyle, aby zdegradować rybniczan do niższej ligi i przesunąć na barażowe, siódme miejsce Get Well Toruń. Najlepsze drużyny w Polsce walczą o medale. Stal Gorzów jedzie w kolejne dwie niedziele w dwumeczu przegranych z Falubazem Zielona Góra.
Na razie wiemy, że o złoto powalczy Smederna Eskilstuna, rewelacja fazy play-off w Elitserien. Z powodu deszczu rozstrzygający półfinał w drugiej parze został przełożony na 19 września.
Już w pierwszym półfinale szwedzkiej Elitserien Bartosz Zmarzlik przywiózł więcej trójek niż w całym, nieudanym dla Stali Gorzów, dwumeczu ze Spartą Wrocław w Polsce. Przez cztery wyścigi był dla rywali niełapalny. Dopiero w ostatnim starcie przegrał z Jasonem Doylem. Wygrał ten bieg kolega Zmarzlika z Vetlandy - Szymon Woźniak. 4:2 dało gościom minimalne zwycięstwo w meczu. Rewanż już jutro.
Przed czterema ostatnimi wyścigami wygrywasz różnicą 12 punktów, a chwilę później masz w rękach tylko remis. Fani Stali zdążyli już zaśpiewać "Finał jest nasz!", dalej widzieliśmy tylko wściekłość. Na gorzowski zespół w ostatnich godzinach wylano wiele wiader pomyj, zwolnieni zostali już właściwie wszyscy. Porażkę trzeba wziąć na klatę i próbować za rok. Ostatecznie to rywale z Wrocławia znaleźli taką prędkość, która pozwoliła im wjechać do meczów o złoto.
To był szalony, rewelacyjny mecz na świetnie przygotowanym torze, choć gospodarzy pogoda nie rozpieszczała, za co chwała gorzowianom. Stalowcy przeważali do połowy zawodów, ale końcówka to popis Sparty Wrocław. Tai Woffinden i Vaclav Milik w 15. wyścigu pokonali 5:1 Bartosza Zmarzlika i Martina Vaculika, w rewanżu doprowadzili do remisu 45:45 i w ten sposób wyrwali dla Sparty wielki finał żużlowej PGE Ekstraligi.
Z Niemiec 22-latek ze Stali Gorzów miał bardzo dobre wspomnienia. - To jest jednak żużel, czasami naprawdę trudno tu coś zrozumieć - powiedział Bartosz Zmarzlik po swoim fatalnym występie w kolejnej rundzie Grand Prix. W tym sezonie pozostaje mu już jedynie walka o utrzymanie w czołowej ósemce. W nudnym turnieju w Teterowie najlepszy Słoweniec Matej Zagar, drugi Słowak ze Stali Martin Vaculik, a trzeci pewnie zmierzający po złoto Australijczyk Jason Doyle.
Żużel czasami jest zwyczajnie okropny. Tym razem wielki pech dopadł Maksyma Drabika. Wciąż lider wyścigu o mistrza świata juniorów uszkodził obojczyk, może nie zrealizować osobistych planów, poważnie też osłabił wrocławian w ligowej walce. Sparta straciła ważne ogniwo, ale stalowcy muszą w niedzielę zachować czujność! W sobotnie popołudnie w awaryjnym trybie we Wrocławiu pojawił się rybniczanin Lars Skupień i to on przyjedzie do Gorzowa.
W niedzielę o godz. 19 żużlowcy Stali Gorzów spróbują odrobić straty do Sparty Wrocław i awansować do wielkiego finału PGE Ekstraligi. Pierwszy raz w najważniejszej fazie rozgrywek pomaga nam Słowak Martin Vaculik, który przyszedł do nas zimą. - Mam w kolekcji ligowe złoto w Polsce, ale od jego zdobycia minęło już pięć lat. Teraz ze Stalą liczę na kolejne - powiedział 27-letni zawodnik.
9 października w Warszawie odbędzie się Gala PGE Ekstraligi. Uroczyste podsumowanie żużlowych rozgrywek, połączone z wręczeniem nagród dla bohaterów sezonu, będzie transmitowane na antenie nSport+. Kibice mogą głosować w pięciu kategoriach. Wśród nominowanych mamy trenera Stali Stanisława Chomskiego oraz Bartosza Zmarzlika i Rafała Karczmarza.
To był brzydki mecz, gdzie mijanek było jak na lekarstwo, a więcej nieoczekiwanie zdradliwych miejsc, przez co tor trzeba było znacznie częściej równać. Emocje przede wszystkim wzbudzał wynik, cały czas "na styku". Sparta Wrocław wygrywa w pierwszym półfinale żużlowej PGE Ekstraligi ze Stalą Gorzów 47:43, uzyskując minimalną przewagę w ostatnim wyścigu.
W rundzie żużlowego cyklu Grand Prix na "Jancarzu" najlepszy Brytyjczyk Tai Woffinden, który w tym momencie na poważnie wraca do walki o mistrza świata. Na drugim miejscu Patryk Dudek odczarowujący po dwóch latach przerwy gorzowskie podium dla Polaków, trzeci Australijczyk Jason Doyle, a czwarty faworyt gospodarzy Bartosz Zmarzlik.
Moto Racing Show odbył się w Gorzowie już po raz dziewiąty. Były zmagania poważnych kierowców wyścigowych, ale i parada aut, gdzie nie mogło zabraknąć tradycyjnego malucha. W piątek jak zwykle trochę ponarzekaliśmy na korki, bo na czas imprezy most Staromiejski jest zamknięty. Wieczorna impreza nam to jednak zrekompensowała.
Komplet widzów obejrzy w sobotę (26 sierpnia) siódmy już turniej żużlowego cyklu Grand Prix w Gorzowie. Biało-czerwoni w tym roku dominują, czy na "Jancarzu" wystąpią w czołowych rolach?
MIB Nordic FIM Gorzów Speedway Grand Prix of Poland to wydarzenie na światowym poziomie, które przyciąga na stadion im. Edwarda Jancarza tysiące kibiców głodnych sportowych wrażeń. W dniach 25 i 26 sierpnia do Gorzowa przybędą zawodnicy z całego świata, by walczyć o tytuł indywidualnego mistrza. Szereg imprez towarzyszących umili pobyt w mieście, w którym stanął pierwszy pomnik upamiętniający postać jednego z najlepszych polskich żużlowców.
Nie Duńczyk Peter Kildemand, a ostatecznie jego rodak, dobrze znany w Gorzowie Michael Jepsen Jensen, uzupełni stawkę sobotniej rundy żużlowego cyklu Grand Prix na stadionie im. Edwarda Jancarza.
Jeśli to ma być kolejny, dobry prognostyk na to, co gorzowscy żużlowcy zdziałają w decydujących meczach w Polsce, to bierzemy go "w ciemno". Dwóch kompletnych, dwóch z minimalnymi stratami - taki był dorobek zawodników Stali w ostatniej kolejce sezonu zasadniczego w szwedzkiej Elitserien.
Przed nami w żużlowej PGE Ekstralidze to, co najlepsze. 3 i 10 września półfinały play-off, w kolejne dwie niedziele mecze o złoto i brązowy medal. Cały czas wierzymy, że mimo problemów, główne role w najważniejszym rozdaniu sezonu odegra drużyna Stali Gorzów. Nasi bronią złota.
Kontuzje to nieodłączna, ciemna strona zmagań żużlowych. Mocno odczuwają ją także uczestnicy cyklu Grand Prix, w najbliższą sobotę w Gorzowie dojdzie do aż trzech zmian na liście startowej. Z walki o mistrza świata na dobre wypada Amerykanin Greg Hancock. Są jeszcze ostatnie bilety na rundę GP na "Jancarzu".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.