Nasi piłkarze ręczni mogli spokojnie kontrolować niedzielny wyjazdowy mecz dzięki znakomitemu fragmentowi na przełomie pierwszej i drugiej połowy, gdzie odskoczyliśmy na aż osiem goli. Nielba Wągrowiec - Budimex Stal Gorzów 27:29.
Drużyna z Wielunia nie zdobyła dotąd żadnego punktu. Nie wzbogaciła się również na gorzowianach. MKS Wieluń - Budimex Stal Gorzów 25:29.
Z dwóch ostatnich domowych meczów z beniaminkami Ligi Centralnej nasi piłkarze ręczni wzięli zaledwie jeden duży punkt i spadli aż na 12. miejsce w tabeli. Budimex Stal Gorzów - Miedź Legnica 27:33.
Jeszcze w tym roku zostanie otwarta Arena Gorzów, nowoczesna hala z widownią na kilka tysięcy osób. Tam wypada pokazywać elitarne gorzowskie drużyny sportowe, które przyciągną kibiców. Kiedy zobaczymy tam ekstraklasę piłki ręcznej? Na razie stalowcy ponownie zaczynają rywalizację piętro niżej, pierwszy mecz grają w Sosnowcu.
Stalowcy w sobotę, 20 maja, od godz. 15 zapraszają na festyn przed halą Szkoły Podstawowej nr 20, a o godz. 16 na trybuny, na mecz z Zagłębiem Sosnowiec.
Na pewno już stalowcy nie zrobią progresu w porównaniu do debiutanckiego sezonu w Lidze Centralnej, skończą rozgrywki maksymalnie na piątej pozycji. MKS Wieluń - Budnex Stal Gorzów 23:20.
Decydującego gola dla piłkarzy ręcznych z Gorzowa rzucił ze skrzydła Wojciech Gumiński, który w ogóle w tym meczu miał nie wystąpić. Budnex Stal Gorzów - Padwa Zamość 28:27.
Niech ten sezon Ligi Centralnej już się kończy, bo za dużo w nim złych wiadomości o występach gorzowskich piłkarzy ręcznych. Olimpia Piekary Śląskie - Budnex Stal Gorzów 25:18.
Ostatecznie gorzowscy piłkarze ręczni zachowali komplet punktów, bo na koniec jeden z rywali zmarnował rzut karny. Budnex Stal Gorzów - SRS Przemyśl 33:32.
Zła wiadomość to złamany nos i przymusowa przerwa Dawida Pietrzkiewicza. Anilana Łódź - Budnex Stal Gorzów 26:28.
Po remisie w regulaminowym czasie gry, w rzutach karnych o dodatkowy, duży punkt ograliśmy Stal Mielec. Dlaczego gorzowscy piłkarze ręczni są tak często na wyjazdach cieniem drużyny z meczów domowych? - Szczerze, nie mam pojęcia - przyznał kapitan żółto-niebieskich Mateusz Stupiński. Budnex Stal Gorzów - Stal Mielec 23:23, w rzutach karnych 4:1.
Tym występem drużyna Stali na dobre pozostaje w gronie średniaków Ligi Centralnej. KPR Legionowo - Budnex Stal Gorzów 33:20.
Jak zły to był występ naszych zawodników, świadczy fakt, że pierwszego gola rzucili dopiero w 14. minucie. Śląsk Wrocław - Budnex Stal Gorzów 28:17.
Patrząc na jakość gry naszej drużyny, trudno oprzeć się wrażeniu, że popadliśmy w przeciętność i drugi sezon na poziomie Ligi Centralnej nie jest dla gorzowian udany. Budnex Stal Gorzów - KPR Autoinwest Żukowo 25:29.
Wcześniej Padwa wszystkie spotkania Ligi Centralnej w sezonie 2022/23 rozgrywała na wyjazdach. Padwa Zamość - Budnex Stal Gorzów 21:18.
Cezary Marciniak i Krzysztof Nowicki to zdecydowanie jedni z najlepszych bramkarzy w Lidze Centralnej piłkarzy ręcznych. W sobotę obaj znów trzymali nam wynik. Budnex Stal Gorzów - AZS AWF Biała Podlaska 26:26, w rzutach karnych 3:1.
Silne, śląskie chłopy, jak określił naszych rywali w 7. kolejce najlepszy zawodnik gospodarzy Dawid Pietrzkiewicz, górowali nad stalowcami do momentu, gdy tak samo twardo nie zaczęliśmy grać w obronie. Budnex Stal Gorzów - Olimpia Piekary Śląskie 27:22.
Punkty zdobyte na wyjeździe zawsze są cenne, choć tym razem trochę szkoda zgubionego jednego "oczka", bo do przerwy gorzowianie mieli ten mecz pod kontrolą. Upstream SRS Przemyśl - Budnex Stal Gorzów 29:29, w rzutach karnych 4:5.
Drużyna Stali bardzo dobrze wywiązała się z roli faworyta i mamy nadzieję, że właśnie zaczyna marsz w górę tabeli Ligi Centralnej. Budnex Stal Gorzów - Grot Blachy Pruszyński Anilana Łódź 33:26.
Ostatecznie to KPR Legionowo wyjechało z Gorzowa z dwoma dużymi punktami, bo goście okazali się lepsi w serii rzutów karnych. Stal za udany pościg za rywalami po przerwie, dopisała do swojego dorobku 1 pkt. Budnex Stal Gorzów - KPR Legionowo 21:21, w rzutach karnych 4:5.
Gorzowska drużyna szybko poprawiła sobie humory po domowej porażce na otwarcie nowego sezonu Ligi Centralnej. W sobotnim meczu z Nielbą najlepszym strzelcem stalowców był Wojciech Gumiński. Nielba Wągrowiec - Budnex Stal Gorzów 17:24.
Rok temu, na otwarcie tego nowego, ciekawego projektu ligowego u piłkarzy ręcznych, przegraliśmy w swojej hali z Legionowem. Dalej było lepiej i stalowcy skończyli rozgrywki na czwartej pozycji. Teraz gorzowianie też zaczynają od porażki, na koniec chcą być na podium Ligi Centralnej. Budnex Stal Gorzów - Śląsk Wrocław 27:28.
Zarządzający zapleczem PGNiG Superligi piłkarzy ręcznych do przekazu meczów w sezonie 2022/23 zdecydowali się zatrudnić firmę, z którą różne doświadczenia mieli ostatnio kibice koszykarscy. Pierwsza kolejka będzie jeszcze za darmo, ale za oglądanie kolejnych spotkań Ligi Centralnej trzeba będzie zapłacić. Stal Gorzów zaczyna u siebie, w sobotę, 16 września o godz. 17 podejmuje Śląsk Wrocław. Nasi chcą w tych mocnych rozgrywkach znaleźć się w czołowej trójce.
W towarzyskiej grze gorzowscy piłkarze ręczni, przygotowujący się do występów w Lidze Centralnej, przegrali z grającą w ekstraklasie Pogonią Szczecin 27:31 (16:14).
Gorzowska rodzina piłkarzy ręcznych tradycyjnie zaprasza na swoje zmagania do hali przy Szarych Szeregów w drugi dzień świąt, 26 grudnia.
Zespoły rywalizujące w grupie A pierwszej ligi rozegrały dwa ostatnie spotkania w tym sezonie. Na podium mamy Nielbę Wągrowiec, Warmię Olsztyn oraz Stal Gorzów. Ostatnie miejsce zajął borykający się z ogromnymi kłopotami organizacyjnymi MKS Grudziądz.
Tym razem główne trofeum trafiło do drużyny z Witnicy, którą do zwycięstwa poprowadził występujący w PGNiG Superlidze Wojciech Gumiński. Liczyło się jednak co innego. Szósty raz wygrała sportowa integracja i dobra zabawa.
Jak długo będziemy jeszcze z zazdrością spoglądać na PGNiG Superligę? Tego nie wiemy. Nasi piłkarze ręczni jako beniaminek spisywali się rewelacyjnie, ulegli tylko Spójni Gdynia, która ma już za sobą debiut w polskiej elicie. Sparingi pokazały, że w nadchodzącym sezonie znów powinni być jedną z głównych sił w pomniejszonej w ostatniej chwili grupie A pierwszej ligi. Startujemy w sobotę, a na najbliższe godziny obowiązuje hasło: głosujemy na Wojtka Gumińskiego!
Wojciech Gumiński 10 lutego skończył 28 lat. Z młodego, dobrze zapowiadającego się skrzydłowego już dawno stał się jednym z czołowych graczy naszej ekstraklasy. Marzy, aby w elicie piłkarzy ręcznych zagrać o medale, jeszcze zyskać uznanie trenera reprezentacji. Realizacji tych celów z pewnością będzie bliżej w nowym klubie, który będzie reprezentował od 1 lipca.
Licząc tych, którzy dopingowali swoich kolegów z trybun, tak mocnej obsady ten turniej nie miał chyba jeszcze nigdy. - Najcenniejsze jest jednak to, że wszyscy mogliśmy się tu dziś spotkać - mówił Robert Fogler, wychowanek gorzowskiej piłki ręcznej, dziś zawodnik Grunwaldu Poznań, zwycięzca Handball Gorzów Cup 2016. - Cieszy mnie, że impreza się rozrasta, po głowie snują już się pomysły na dziesiątą edycję naszego turnieju - dodał Kamil Hanuszczak, organizator tej świetnej, już tradycyjnej świątecznej zabawy w Gorzowie.
Tegoroczna data to świąteczny poniedziałek 26 grudnia. Od godzin porannych w hali przy Szarych Szeregów zagrają piłkarze ręczni z naszego miasta, którzy raz w roku zjeżdżają z różnych stron kraju i Europy, aby spotkać się na boisku i poza nim.
Czy Handball Gorzów Cup stał się już takim wydarzeniem, że po prostu trzeba tu być? Ci, dla których piłka ręczna jest ważna przez całe życie, z pewnością tak myślą. - To świetna sprawa, jeśli mi tylko czas pozwoli, z pewnością spotkam się z kolegami także w kolejnych latach - mówił Wojtek Gumiński, nasz człowiek w ekstraklasowym Zagłębiu Lubin. - Dla mnie największą wygraną jest to, że wszyscy mówili już o kolejnym turnieju. Świetnie było się spotkać w takim gronie - dodał Kamil Hanuszczak, organizator tego wyjątkowego spotkania pokoleń na boisku.
Takie wiadomości przekazuje się najtrudniej. Po ciężkiej chorobie zmarł 47-letni Piotr Gintowt. Nauczyciel, trener, wychowawca, kolega... To on pod koniec lutego ubiegłego roku poprowadził zespół GSPR Gorzów w ostatnim spotkaniu w pierwszej lidze.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.